Chodziłem kiedyś po ziemi, ale nie zostawiałem po sobie śladów. Wkładałem rękę do wody, ale nie czułem, że jest mokra. Gdy słońce grzało moją skórę, uciekałem do cienia. Planeta ziemia składa się z kamienia, a z jej wnętrza wypływa lawa. Kamień ma dwoistą naturę. Jego cechy zewnętrzne są namacalne. Poznasz go z wyglądu. Jest wielki i zimny, ale może też być gorący od słońca. Posiada też cechy wewnętrzne, pod zewnętrzną warstwą skorupy znajduje się serce. Poznasz je tylko wtedy, gdy wejdziesz do środka kamienia. Linie tworzą różnorodność figur i odmiennych od siebie barw. Wyznaczają kontury, tworząc charakterystyczne linie dla danego obiektu. Linie mogą być proste lub zakrzywione, tworzą ciąg ściśle połączonych ze sobą punktów. Linia życia zaczyna się na skraju dłoni pomiędzy kciukiem a punktem wskazującym i biegnie łukiem, okrążając część kciuka. Według starożytnych ludów położenie linii biegnących na dłoniach ma swoje odzwierciedlenie w położeniu planet i gwiazd na niebie. Znaki pozostawione na podłożu mogą być krótkotrwałe jak odcisk stopy na błocie lub długotrwałe jak skamieniałości jakiegoś zwierzęcia. Wszystkie znaki świadczą o toczącym się w tym miejscu życiu. Węgiel powstał na bagnistych terenach z prehistorycznych roślin. Wytworzył się w piątym okresie ery paleozoicznej 300 milionów lat temu. Każdy ślad jest inny i nigdy nie powtórzy się taki sam.

Życie jest jak performance. Puki nie zetkniesz się bezpośrednio z obiektem, nigdy nie poznasz jaki jest naprawdę. Będziesz żył tym w jaki sposób inni o nim opowiedzą. Będziesz żył zafałszowaną wizją tego obiektu. Poznasz o nim prawdę tylko wtedy, gdy bezpośrednio poczujesz go na sobie. Planeta z kamienia” to opowieść o życiu. Wiecznej sile grawitacji, nieustannie pędzącym czasie i procesie zmian naszej planety. Jest to mój wewnętrzny dialog, jaki ze sobą prowadzę, próbując odnaleźć prawdę o sobie i otaczającym mnie świece. Zdjęcia do cyklu rozpocząłem w maju 2024 roku na terenach działalności górniczej Górnego Śląska. Fotografie to moje autoportrety.

„Planeta z kamienia” jest to mój pierwszy cykl w którym oprócz fotografii użyłem filmu.